MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 marca 2012

Rajd profilaktyczny wiosną i jesienią w Stanicy Harcerskiej w Kosarzyskach

Ruszamy z rajdem profilaktycznym. Rajd to nic innego, jak wycieczka szkolna, środowiskowa - piesza, krajoznawcza, z bazą w Stanicy Harcerskiej w Kosarzyskach. Korzystając z naszego projektu dostaje się jeszcze treści profilaktyczne.  Dostaliśmy dofinansowanie, więc koszty wycieczki maleją (dla uczniów sądeckich szkół). Czekamy na ogłoszenie konkursu Urzędu Marszałkowskiego "Małopolska Gościnna" - tam również złożyliśmy projekt. Jeśli zostanie zatwierdzony w projekcie będą mogły wziąć udział dzieci i młodzież z całej Małopolski. 

Jak zawsze wszystkim na miejscu się zajmiemy. Profesjonalnie. I nie ma tu żadnych przechwałek, ani pychy, bo na zdrowy rozum, kto lepiej od instruktorów harcerskich potrafi zorganizować czas wolny dzieciom i młodzieży? Do tego wszystkiego wplatając jeszcze treści wychowawcze. 
Najlepiej o tym, że dobrze robimy, to co zamierzyliśmy, świadczy fakt, że już w listopadzie ubiegłego roku mieliśmy zarezerwowane terminy na jesienne integracje przyszłego roku szkolnego...
"Przechwytujemy" uczestników bezpośrednio po przyjeździe i za pomocą metodyki harcerskiej gospodarujemy im czas. Oddajemy "odmienionych" przed wyjazdem. Jak "bum-cyk-cyk", rzadko który z uczestników narzeka. Dla nauczyciela sytuacja wymarzona - ma zadowolonych wychowanków, przy czym nie on trudzi się o to zadowolenie. Jest niejako uczestnikiem naszej imprezy, podobnie jak jego podopieczni. 
My zaś fundujemy uczestnikom wspaniałą wędrówkę szlakami Beskidu Sądeckiego. Wędrówkę łączymy z rekreacją nordic walking'u. Tym wszystkim zajmuje się cudowny druh Bartek. Wyprawy szlakami Popradzkiego Parku Krajobrazowego z druhem Bartkiem są niepowtarzalne. Druh Bartek jest najlepszym przewodnikiem, z jakim kiedykolwiek w życiu chodziłam po górach. Odpowiedzialność jest jego największą zaletą. Jakiejże lepszej cechy wymagać od przewodnika górskiego? 
Na godziny popołudniowe, wieczorne, a niejednokrotnie i nocne - ja osobiście z wielkim upodobaniem przejmuję uczestników na zajęcia integracyjne, warsztatowe itp. 
Wszystkie tegoroczne przedsięwzięcia programowe Stanicy będą oczywiście w blasku działalności i twórczości Janusza Korczaka, Starego Doktora  - lekarza, publicysty, pisarza, wielkiego pedagoga, prekursora działań na rzecz praw dziecka. 
Jednego roku opracowałam program autorski zajęć integracyjnych w oparciu o Konwencję o Prawach Dziecka i życie i twórczość Janusza Korczaka.  Z przyjemnością wrócę do tematu, gdyż jak wiadomo, wyczerpać go nie sposób.
Oprócz tego, co oferujemy osobiście, mamy do zaproponowania spotkania z ciekawymi ludźmi regionu, np. poetką ludową - panią Wandą Łomnicką-Dulak, piszącą obok przepięknej polszczyzny, gwarą górali piwniczańskich. Niektórzy mówią o góralach piwniczańskich "Czarni Górale", ale jest to kwestia sporna; są dwie szkoły co do tego nazewnictwa. Osobiście spotkałam się, że miejscowi używają tej nazwy i twierdzą, że jest poprawna, a przewodnicy ją negują, lub dokładnie odwrotnie... 
Pani Wanda jest członkiem Związku Literatów Polskich.
Możemy zaprosić również gawędziarza ludowego - Maćka Jeża, który swoimi bajaniami zabawiać może do rana. Pan Maciek był wieloletnim kierownikiem zespołu regionalnego "Dolina Popradu". 
Dużą popularnością cieszą się prelekcje funkcjonariuszy Straży Granicznej z Placówki w Piwnicznej-Zdroju. Starszy chorąży sztabowy Józef Szabla przejeżdża zawsze z którym z kolegów - przewodników psów tropiących. Obok pokazów broni i wyposażenia Straży Granicznej, odbywają się pokazy pracy psa, który, o czym nie wszyscy wiedzą, jest zarejestrowanym funkcjonariuszem SG. 





Z harcerskim drylem i dyscypliną, z niezwykłością chwil przy ognisku, z czarem słów gawędy harcerskiej, trudem górskiej wędrówki, elementami musztry, obrzędowością harcerską dajemy uczestnikom coś znacznie cenniejszego niż wspomnienia tych chwil. Na ile można w tak krótkim czasie, otwieramy im drogę do życia w wartościach. Takich ponadczasowych i ponadkulturowych. 
Osobiście doświadczyłam, że wielu młodych ludzi nigdy ze światem wartości się nie zetknęła. Jest ich dużo, ale na szczęście nie najwięcej.


Co się będę sama chwaliła.
Tu nas chwali jedna z najlepszych szkół w mieście.


Film co prawda z jednego z naszych obozów, ale na wycieczkach dzieje się podobnie.




Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić serdecznie.  Szczegółowe informacje na zdjęciu informatora poniżej oraz na afiszu Rajdu "W plecaku niesiemy marzenia" (wyżej).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz