MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 22 marca 2013

Kraina kwitnącej wiśni








Dzisiejszej nocy ktoś pozamieniał wszystkie drzewa w okolicy w drzewa wiśniowe. Te zaś w obfitości obsypały się białym kwieciem i delikatny poranny wiatr strząsnął sporo płatków na ziemię pokrywając ją bieluśkim kobiercem. Trzeba było te płatki z ziemi zgarniać łopatami jak śnieg zimą i usypywać z nich zaspy. Stąpało się korytarzem pomiędzy zwałami płatków kwiatów wiśni całkiem podobnie jak niedawno w korytarzach śnieżnych. Pięknie wyglądał świat w drugim dniu kalendarzowej wiosny. Nawet powietrze nabrało mlecznego koloru, a ponad drzewami unosił się jaskrawy gradient kolorujący dal rozbłyskami jasności. Życie zwolniło. Ludzie przystawali w zadziwieniu i oglądali ten fenomen i nawet samochody w wolnym tempie poruszały się ulicami miasta. Zapewne kierowcy oszołomieni pięknem i niezwykłością tego zdarzenia też chcieli nacieszyć zmysły, gdyż zjawisko to było tyleż poezją, co muzyką. Jakby fletnia Pana rozedrgała powietrze i wypuściła najwspanialsze i najdelikatniejsze dźwięki a wszyscy wielcy poeci składali słowa w poemat o tym cudzie. Zapach, dotyk i smak wspomagały ucho i oko, by w pełni doświadczyć tego, co zjawiskowe w dziejącej się rzeczywistości.
Nie wiedziałam, że dane mi dziś będzie dotknąć świata skąpanego w płatkach kwiatów wiśni, że stanę się mieszkańcem krainy kwitnącej wiśni, że raz jeszcze w biel ubrana chwalić będę mogła z ziemią cud każdej chwili.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz