MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

153,339

czwartek, 11 kwietnia 2013

Kolejna wiosna bez Jerzego H.*

Przechodząc przez przedpokój stanęłam zdziwiona, usłyszawszy trele jakiegoś skrzydlatego śpiewaka, ponieważ zdawało się, że dochodzą z wnętrza mieszkania. Taką mocą rozlegały się wokół.  Pootwierałam z rana wreszcie wszystkie okna, gdyż słońce chciało się wprosić do środka, ale nie tak, by ptak mógł wlecieć. Zresztą zachowanie kotów nie świadczyło o nagłych odwiedzinach opierzonego gościa. Stałam więc i nasłuchiwałam, z której też strony dochodzi ten radosny śpiew wyrażający się tiurlitaniem i tiutaniem. Stałam w osłupieniu. WIOSNA!!! Wyśpiewał to ptak, śpiewak lepszy niż ten "płatny na chórach". Mistrzu Jerzy, spójrz z nieba na swój Beskid umiłowany. Weź pióro do ręki i zapisz nowe pasma niezapisane. O tych roziskrzonych w słońcu cerkwi baniach, o łasiczkach i śniegach, co z gór nie chcą spłynąć. O strumieniach, które lody już rozkuły i z radosnym pluskiem dążą ku dołom, ku przyszłości, w każdej kropli niosąc czas i miejsce, w którym się zrodziły. O starych miłościach, które wiosnę rozpalają. Odmaluj w wierszach każdą świętą ikonę napisaną. Stań na ziemi Beskidu, dotknij, weź głęboki oddech, posłuchaj, zobacz, spróbuj... Usłysz beskidzkiej wiosny za tobą tęskne wołanie.



* Jerzy Harasymowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz