MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

środa, 16 stycznia 2013

Kurs grafika www

Przeglądając dzisiaj strony internetowe znalazłam rewelacyjne ogłoszenie. Jakby czekało na mnie. Instytucja, jakich namnożyło się na rynku, pomagająca "zagospodarować" fundusze europejskie ogłosiła nabór na kursy grafiki komputerowej. Kursy oczywiście realizowane z programu zatytułowanego "kapitał ludzki", bo tylko ten program na dzień dzisiejszy dysponuje największymi, o ile nie jedynymi pieniędzmi z funduszów unijnych z lat 2007-2012. No, super! - Pomyślałam. Szybko zaczęłam więc czytać wszystkie informacje. Wszak od kilku tygodni samodzielnie opanowuję jeden z programów graficznych, ale zauważyłam, że łatwiej by mi było, gdybym pobierała żywe lekcje zamiast tych z samouczka, jaki znalazłam do obsługi programu. Nie powiem, wzięłam się ambitnie za moje samokształcenie, bo zawsze chciałam posiadać taką umiejętność, ale któregoś dnia, po wielu godzinach spędzonych przy komputerze, wypatrywania oczu, wytężania mózgownicy i powtarzania wybranych operacji, by opanować jakąś umiejętność, pochwaliłam się Dużej Małej Dziewczynce wynikiem  pracy. Na co dziewczę rzekło:
- Ja też tak potrafię, ale na murze.
- A co to jest mur? - zapytałam mając w głowie raczej skrót programu graficznego MUR, z nadzieją, że być może jest łatwiejszy do przyswojenia od tego, który rozpracowuję.
Duża Mała Dziewczynka i Mężczyzna, Który Kiedyś Był Chłopcem wybuchnęli śmiechem. Bo Duża Mała Dziewczynka pobiera właśnie w szkole, realizując projekt gimnazjalny, lekcje muralu, więc mur był murem, a nie MUR-em...
Zafascynowałam się propozycją instytucji "zagospodarowującej" fundusze europejskie, bo proponuje certyfikowane warsztaty i pozyskanie umiejętności w aż trzech programach graficznych. 90% kosztów kursu pokrywa projekt, zaś uczestnik tylko 10%. I ten koszt uczestnika nie jest tragicznie duży, by wynosi niespełna 450 zł od osoby, przy czym organizator zastrzega sobie, że 96 godzinny kurs odbędzie się przy minimum 10 uczestnikach.
Już miałam aplikować zgłoszenie, ale zapytałam o radę, sama co nieco przemyślałam. Przede wszystkim policzyłam. Każdy może policzyć. Godzina kursu kosztować będzie ponad 460 zł. Obiad (ale tylko raz w tygodniu) i kawa dla uczestników oraz wynajęcie sali, to koszty organizacyjne. Rozumiem, że firma realizująca kurs ma własne komputery, bo organizator zapewnia, że:


  • Szkolenia realizowane będą nowoczesnymi metodami przy udziale wysoko wykwalifikowanych trenerów, przy wykorzystaniu narzędzi multimedialnych i programów komputerowych 

No i:
  • Celem projektu jest przygotowanie do pracy w zawodzie grafika komputerowego i nie tylko. Po szkoleniu każdy powinien być w stanie projektować banery reklamowe na strony www, projektować layouty stron www i prezentacji ekranowych.
Koszty niewielkie, naprawdę niewielkie w porównaniu z ceną godziny kursu.
Kto tyle zarabia?
Stwierdzenie, że "powinnam być w stanie projektować" to kiepska gwarancja i do tego 96 godzin (lekcyjnych) poza domem.

Chyba w zbyt wielu kursach organizowanych w ramach środków europejskich brałam udział, by liczyć na to, że ten, prócz ewentualnego certyfikatu a bez konkretnych umiejętności, coś mi da. Na pewno najwięcej da organizatorom. Pieniędzy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz