MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 23 listopada 2012

Przyrzeczenie służby

Rozsiane nieregularnie, bo w dużych miastach gęściej, w mniejszych pojedynczo, w małych wcale, znajdują się w świecie świątynie najgorętszych modlitw ludzkich. Oazy niewczesnej skruchy i obietnic zmiany dotychczasowego życia. Miejsca, gdzie skupia się wielka nadzieja, nakierowana niejednokrotnie już tylko na cud. Przestrzeń wypełniają modlitwy, łzy, błagania i prośby, które unoszą się mgławicą oczekiwania pomiędzy niebem a ziemią. Choć niebo w tym przypadku, w tym obszarze mniej ma do powiedzenia niż człowiek. Tam człowiek jest bogiem. Zwłaszcza człowiek, któremu pycha odebrała rozeznanie, gdzie jego szereg i szyk w całym porządku wszechświata.

Te miejsca to szpitale.

Niejednokrotnie miałam do czynienia z tymi "świątyniami najgorętszych modlitw". I z ludźmi, którym próżność zajęła miejsce ludzkich odruchów, nie wspomnę, że wyparła wiedzę o nadrzędnej roli lekarza, którą uroczyście przyrzekł wypełniać.
Dzisiaj na oddziale pediatrycznym nowosądeckiego szpitala w stosunku do mnie i mojego dziecka zostało złamanych przez dwóch lekarzy większość zasad lekarskiego przyrzeczenia.
Złamano przyrzeczenie sumiennego wykonywania obowiązków.
Złamano przyrzeczenie służby życiu i zdrowiu ludzkiemu.
Złamano przyrzeczenie przeciwdziałania i zapobiegania chorobom i niesienia pomocy chorym oraz wykazywania przy tym należnego szacunku.
Złamano przyrzeczenie nie nadużywania zaufania pacjenta.
Złamano przyrzeczenie lekarskie co do odnoszenia się do kolegów lekarzy z należytą im życzliwością, podważono do nich zaufanie; nie mając na uwadze dobra chorego nie postąpiono bezstronnie.

Przyrzeczenie Lekarskie


Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
  • obowiązki te sumiennie spełniać;
  • służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
  • według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
  •   nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
  •  strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
  • stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.

PRZYRZEKAM TO UROCZYŚCIE!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz