Wczoraj Ksas zamieścił na swoim fejsbukowym koncie zaczerpnięte z kreskówki zdanie: "Potrzeba nam więcej czasu albo więcej nas." (Fineasz i Ferb)
Rozgorzała dyskusja na temat wychowawczego aspektu owej animacji dla dzieci, w zasadzie, to jego braku, były głosy za i przeciw, ale mnie w tym zdaniu uderzył głęboki jego sens.
Można je odnieść do różnych aspektów życia i działań, ale ja oczywiście od razu, tak zupełnie bez zastanowienia i szukania innych ścieżek mojego życia, pomyślałam o przygotowaniach do obchodów 100-lecia Harcerstwa Sądeckiego.
Im bliżej wyznaczonej daty, tym bardziej mam wrażenie, że pogubimy się w tym wszystkim, że coś przeoczyliśmy i w trakcie gali okaże się, że brakło nam czasu, nas, albo pamięci.
Na samym początku działań, kiedy wszystko było na etapie planowania, stwierdziłam, że gdyby gala miała odbyć się w przyszłym tygodniu, to jesteśmy gotowi. O święta naiwności! Dokładnie w momencie, w którym wzięliśmy się do pierwszych działań, okazało się, że trzeba zastosować zdanie przytoczone przez Ksaa, choć wtedy ani Ksasa, ani zdania nie znałam.
Lato tuż, tuż. Listę uczestników naszego obozu w Kosarzyskach właśnie otworzyło dziś pierwsze wpisane nazwisko. Na dzień dzisiejszy jest to tylko imię, nazwisko i wiek dziecka. Ale już 30 czerwca ten numer jeden zamieni się w konkretnego 9-latka. Może będzie rezolutny? Przed rezolutnymi 9-latkami strzeż nas Boże. Lepiej niech będzie rozbrykany i normalny.
Akcja letnia zaprzątnie naszą uwagę, potem poobozowe lenistwo, które tak naprawdę jest odsypianiem zmęczenia, pozwoli przepuścić nam między palcami sporo wakacyjnego czasu. Wakacje, jak to wakacje - szybko się skończą. A od września zaczynamy cykl imprez prowadzących nieuchronnie do gali obchodów 100-lecia.
No i czy do 11 listopada nie będzie mało czasu, albo nas?
Ksas, skąd Ty wytrzasnąłeś to zdanie? Oglądasz kreskówki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz