Małe miasteczka bogate są w historię i zabytki. Co prawda miasteczka Kielecczyzny nie rzucają na kolana swoim wyglądem, wręcz powiedziałabym - powalają z nóg z powodu zaniedbania - ale też w związku z tym prawdziwy koneser znajdzie tam sporo perełek architektonicznych i historycznych, tym atrakcyjniejszych, im bardziej niezrekonstruowanych i nieodnowionych z unijnych funduszy. My odwiedziliśmy Kazimierzę Wielką, którą z powodu straszliwego brudu w niej panującego z powodzeniem mogliśmy ominąć nie zatrzymując się w niej, oraz Wiślicę.
Wiślica ze wszech miar godna jest dotarcia doń. Owszem w rynku sterczy kamienica, którą dobrych kilka lat temu nadwyrężył pożar i jak ją wygaszono, tak zostawiono do dziś; ponad zawalonym częściowo dachem zielenią się gałęzie krzewów samosiejek, które "zasiedliły" się na strychu, ale ogólnie miasteczko robi dobre wrażenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz