MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

sobota, 18 stycznia 2014

Opowieści Ewusi

W sobotnie przedpołudnie odwiedza mnie Ewusia. Dzisiaj też była i przyniosła kolejną piękną opowieść o Ludziach, Których Zna. W opowieściach Ewusi nie ma cienia sensacji, plotek czy zawiści. Opowieści Ewusi o Ludziach, Których Zna są jak opowieści autora książek obyczajowych i słucha się ich z wielką zachłannością, bo są ciekawe, ciepłe i przesycone mądrością życiową Ewusi. Każda opowieść zbudowana jest z wielu wątków i jest jakby sagą rodzinną osoby, o której akurat mówi. Przy czym nie ma w tych opowieściach bałaganu, ani chaosu, wszystkie wątki są doskonale splecione, wyłaniają się jeden po drugim z olbrzymią logiką i stopniowaniem napięcia. Wiem to na pewno, że gdyby Ewusia dysponowała czasem, którym nie dysponuje i gdyby zaczęła spisywać swoje opowieści, w renomowanych księgarniach szybko wydzielono by oddzielny regał na pięknie i ciekawie opowiedziane przez nią historie.
Charakterystyczne jest to, że Ewusia nigdy nie mówi o sobie. Może nie: nigdy nie uskarża się na to, co ją w życiu spotkało, a jak każdego, spotyka ją to i owo. Ewusia po prostu nie rozczula się nad sobą i z życiem się bierze za bary i wszystko, co jest jej dane przyjmuje w sposób naturalny, jakby oglądała film albo czytała książkę i zagłębiała się w akcję dziejącą się obok, a nie w jej własnym życiu, sercu, duszy. Nie dlatego, że miałaby być pozbawiona uczuć. O nie! Ewusia taka po prostu jest. Nie myśleć za dużo nad tym, co się dzieje, nie analizować, tylko przyjąć i pokonać jeśli bolesne lub przyjąć i podzielić wśród innych, jeśli radosne. Nigdy nie wyraża też dezaprobaty na czyjś temat, co przekłada się na brak osądów. Może dlatego tak lubię słuchać przynoszone przez nią opowieści. Nie podkłada mi gotowych rozwiązań i to ja mogę wyciągać wnioski płynące z życia Ludzi, Których Zna Ewusia. Bo opowieści Ewusi nie są tak naprawdę u ludziach - one są o życiu.

Jedna z opowieści Ewusi dotyczyła... Moneta,
choć może bardziej jego zamiłowania do kwiatów.


Ewusia uwielbia naturę. O kwiatach, krzewach i drzewach opowiada równie pięknie i interesująco jak o ludziach i ich życiu. Wszystkie one wdzięczą się do Ewusi swą urodą i niezwykłością. Gdy Ewusia wsadza do ziemi uschnięty badylek, wyrasta z niego najpiękniejsza roślina na świecie. Historie opowiadane przez Ewusię o roślinach nie odbiegają wiele od tych o Ludziach, Których Zna. Bo opowieści o roślinach też są opowieściami o życiu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz