MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 2 października 2011

Przygotowania do Jubileuszu Stulecia Harcerstwa Sądeckiego


Jubileusz Stulecia Harcerstwa Sądeckiego „Wierni ideałom sięgamy jutra”

Idea skautingu dotarła na Sądecczyznę wraz z Andrzejem Małkowskim, który objeżdżając miasta Galicji dotarł na odczyt do sądeckiego „Sokoła” 28 października 1911 roku.  Skauting szybko znalazł zwolenników zarówno wśród kadry Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, sądeckich nauczycieli, jak i wśród młodych chłopców, gotujących się do odzyskania niepodległości  zniewolonej  zaborami Ojczyzny.
Już 11 listopada z inicjatywy osób podzielających pogląd Małkowskiego powstał pierwszy zastęp chłopców, przekształcając się niebawem w działającą do dziś I Nowosądecką Drużynę Skautów  Czarna Jedynka im. Stefana Czarnieckiego.
I choć nie istniała wtedy Polska, jednak krajem wolnym, wielkim i szczęśliwym jawiła się w wyobraźni narodu, który nigdy nie zaprzestał w wysiłkach zmierzających ku wyswobodzeniu swojej Ojczyzny. Harcerstwo, bo tak spolszczono angielską nazwę skautingu, naprawdę miało dobry grunt do zakiełkowania i szybkiego wzrostu. Idea od początku była jasna i czysta: służba Bogu i Polsce, pomoc bliźnim.
Wśród osób mocno zaangażowanych, acz niezrzeszonych w struktury Związku znalazł się  wielki lokalny pedagog, przyjaciel młodzieży, człowiek – legenda szkolnictwa sądeckiego Profesor Ostoja-Hełczyński „Siwa Broda”. On to, wespół z innymi osobami, obok swej działalności pedagogicznej, potrafił porwać nowosądeckie społeczeństwo do wielkiego wyczynu: pobudowania z projektu Architekta Miasta Nowego Sącza Zenona I Remiego dla sądeckiej harcerskiej braci własnego domu – Stanicy Harcerskiej w Kosarzyskach. Gmina Piwniczna oddała na ten cel grunt w wieczyste użytkowanie, wielu ludzi dobrej woli dzieliło swe skromne dochody, angażowało się w zbiórki publiczne pieniędzy, kwesty, festyny; kolejni oddawali swą pracę przy stawianiu domu i tak wspólnym wysiłkiem i zaangażowaniem, dla dobra sądeckich dzieci i młodzieży, dla dobra Miasta w konsekwencji, któremu za przyczyną dobrze wychowanej młodzieży przybędzie przecież mądre, oddane i obywatelskie społeczeństwo, w roku 1928 oddano do użytku piękny, stylowy, drewniany budynek zwany Stanicą Harcerską. I odtąd wiernie służy celom, dla których powstał.
Lata I i II wojny światowej pozwoliły młodym ludziom w harcerskich mundurach udowodnić, że organizacja, której są członkami jest kuźnią bohaterów. Koniecznie trzeba tu wspomnieć o Organizacji Orła Białego z czasów II wojny światowej, bo ta organizacja wpisała się zdecydowanie bardziej od Szarych Szeregów w działania ruchu oporu na Sądecczyźnie. I nie może zabraknąć tu nazwisk takich, jak Król, Wąsowiczowie, Krokowski, Szczepaniec, Pawłowscy i wiele innych, bo to bezsporny przykład patriotów, wychowanych przez Związek Harcerstwa Polskiego dla służby Ojczyźnie.
Powojenna historia kraju burzyła i budowała struktury organizacyjne ZHP, jednak nikomu nigdy nie udało się zburzyć i uśpić idei myśli harcerskiej, która ponad podziały polityczne wychowywała kolejne pokolenia w służbie Ojczyźnie i pomocy bliźnim. Po 1989 roku do roty Przyrzeczenia Harcerskiego powróciły słowa mówiące o służbie Bogu i wszystko wróciło na tor wypróbowanej metody harcerskiej.
Dziś Hufiec im. Bohaterów Ziemi Sądeckiej skupia około 300 zuchów i harcerzy, nad wychowaniem których trudzi się kilkudziesięciu drużynowych i instruktorów.
Harcerstwo to nie tylko organizacja dzieci i młodzieży. Harcerstwo to przede wszystkim sposób na życie. Wciąż uczy przede wszystkim służby Bogu, Polsce i pomocy bliźnim. W dalszym ciągu jest kuźnią bohaterów, choć w dzisiejszych czasach bohaterstwo ma inne oblicze. Wielu z wielkich ludzi Nowego Sącza i Ziemi Sądeckiej ma zapisane w sercu harcerstwo. Ludzie, którzy w rodowód mają wpisane harcerstwo są oddanymi, pełnymi poświęcenia pracownikami  i członkami społeczności lokalnych – uczciwymi i lojalnymi. Zawsze na pierwszym froncie w walce o lepszy świat i piękniejsze życie, dla siebie i innych. Nic dziwnego, że wiedzą, jak ma wyglądać piękny świat – ideę takiego widzą każdorazowo w płomieniach harcerskiego ognia, który jak raz zapłonął w ich sercach, jaśnieje i goreje przez całe lata, dając potencjał do dobrej walki.  Bo harcerstwo to także romantyzm chwil z muzyką wiatru grającego w koronach drzew, blasku gwiazd zawieszonych nad sądecką ziemią, żaru ulatujących w niebo iskier, trudu wędrówki szlakami Beskidu Sądeckiego, marzeń w gronie przyjaciół snujących się z dymem ognisk po leśnych polanach oraz wszystkich gorących pragnień, obietnic i przyrzeczeń składanych o wschodzie słońca pod rozpostartą biało-czerwoną.  I blask krzyża harcerskiego odbijający się w oczach, jaśniejący blaskiem Virtuti Militari.

Informacja do folderu cyklicznej imprezy Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu JUBILAEI CANTUS; MCK SOKÓŁ wpiera programowo sądecki hufiec w realizacji Jubileuszu Stulecia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz