MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 14 grudnia 2014

Światło

Kłębiący się lodowato-mglisty tuman wciskał się Doliną Popradu pomiędzy Pasmem Jaworzyny Krynickiej a Pasmem Radziejowej wprost w Kotlinę Sądecką. Dosłownie miało się wrażenie jakby znalazło się wewnątrz mroźnego kotła. Jak w Himalajach. Unosząc się nad ziemią właśnie tak sobie wyobrażałam. Huraganowy wiatr (wieje orkan Aleksandra) wciskał się do płuc nozdrzami i dusił. Słowa więzły w gardle a ciało w ciągu zaledwie kilku chwil przemarzło bardziej niż ciało może; przemarzło do szpiku kości. Dzień był już wysoko. Tylko światło utknęło w tym kotle i patrząc na świat nie można się było oprzeć wrażeniu, że wiruje ono wespół ze wszystkim, co miał w swym wnętrzu orkan. Wciskał się więc ten tuman w górską kotlinę i tam gdzie był, nie było widać niczego. Zaś tam, dokąd jeszcze nie dotarł, świat tonął w błękicie i... w blasku słonecznych promieni. Nigdy jeszcze nie przeżyłam takiego rozdarcia świata na dwie części. Gdyby nie lodowate zimno i moc huraganu zapierająca dech w piersi, mogłabym stać i patrzeć bez końca, bo widowisko - nomen omen  - zapierało dech w piersi. Tam więc, gdzie przewalał się kocioł, światło utkwiło i nie mogło się wydostać. I była to zapewne wróżba na dzisiejszy dzień, który na każdym kroku mówił i przypominał o świetle. 
Trzy świece zapłonęły na porannej adwentowej Eucharystii. 
Światło słoneczne, dzienne światło przepołowiło się i było w kotlinie, poza nią go nie było.
Światło pokoju dotarło z Betlejem najpierw do Austrii, potem na Słowację, wczoraj słowaccy skauci na przejściu granicznym wręczyli je polskim harcerzom a dziś już wędrowało po Polsce i z Krakowa dotarło do Sącza z przesłaniem "Pokój jest w nas!". 
I w końcu wieczorem, gdy noc otuliła świat, w Nowym Sączu, w żydowskie święto świateł - Chanukę, odżył zwyczaj palenia światła dla upamiętnienia cudownego wydarzenia, które dokonało się podczas powstania Machabeuszy.

Światło, o którym mówią Księgi Starego i Nowego Testamentu oplotło dzisiejszy dzień i będzie się mnożyć, będzie go przybywało, by rozświetlać drogę wielu. 




Widok z platformy widokowej na Woli Kroguleckiej



Stary Sącz - klasztor klarysek, latarnia przy klasztornym murze




Chanukija - chanukowy świecznik;
synagoga w Nowym Sączu - święto Chanuki 2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz