Za to podzielę się pięknym tekstem o miłości.
„Autentyczne spotkanie z Bogiem i spotkanie z człowiekiem staje
się możliwe jedynie wówczas, gdy otoczę miłością zarówno Boga, jak i człowieka,
kiedy jednego i drugiego kocham tak bardzo, że decyduję się zapomnieć o sobie,
o swoich potrzebach i troskach, stając się tylko "orientacją" -
ukierunkowaniem w ich stronę, istnieniem dla nich, pragnieniem bycia z nimi i
dla nich. Zachęcał do tego Jezus, który mówił: Jeśli więc przyniesiesz dar
swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw
tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim!
Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! (Mt 5, 23-24).
Symeon Nowy Teolog, komentując to przykazanie, mówi, że
jeśli chcemy się modlić sercem swobodnym i niepodzielonym, to musimy
zaprowadzić pokój między nami, Bogiem, własnym sumieniem, bliźnimi, a nawet
otaczającymi nas rzeczami. Koniecznym warunkiem autentycznego poznania Boga
jest poznanie człowieka, czyli przyjęcie go jako daru od Boga. Nie wystarczy
prosta akceptacja jego obecności w moim życiu, jego bliskość ani nawet
posłuszeństwo. Bóg chce, abym traktował go z miłością jako wyraz Bożej
obecności w moim życiu, jako nieodzowne przedłużenie Bożego w nim działania. O
to apeluje wiara, która staje się żywa w tej właśnie więzi, ją rozpoczyna i
podtrzymuje. Nie jest ona bowiem formą spekulacji nad tajemnicą życia, ale
samym życiem”.
Zdzisław Józef Kijas OFMConv „Znalazłem perłę”
Cokolwiek chciałabym, mogłabym dziś napisać, zawarte jest w słowach tej piosenki. Około wieczora świat zaszedł mgłą i stał się niewidoczny. Kiedy nie można niczego zobaczyć, można wiele usłyszeć. Można też dotknąć i poczuć. Wszystko jest w piosence. Smak, zapach, delikatny dotyk oczekiwania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz