MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 grudnia 2015

Dialog

Tak. Jesteś z kimś w jednym pomieszczeniu - sam na sam. Rozmawiacie. O niczym ważnym. Albo o czymś ważnym. Mówisz coś. Prostym językiem. Wyraźnie. Znasz język nieco bardziej skomplikowany, ale na używanie takiego możesz pozwolić sobie tylko w towarzystwie nielicznych - doświadczenie nauczyło cię, by z większością rozmawiać wypowiadając myśli najprościej jak tylko się da.

Guzik.
Ten ktoś i tak słyszy nie to, co mówisz, tylko to, co usłyszał.

Może już lepiej wcale się do nikogo nie odzywać?



Coraz częściej milczę. Są tacy, którzy z milczenia wyciągają wnioski, żem niechętna (im). To nie niechęć. To tylko słowa opadają jak ręce.

Na szczęście są jeszcze tacy, z którymi mogę prawdziwie milczeć. I oni wiedzą, co to milczenie znaczy.

Tak sobie pomyślałam, by na koniec roku podziękować wszystkim. Tym, w których towarzystwie milczę z radością i tym, przy których milczę, bo opadły mi słowa jak ręce. Także tym, którzy w moich słowach słyszą to, co one znaczą i tym, którzy słyszą, co chcą, albo zaledwie potrafią usłyszeć.

Przede wszystkim dziękuję tym, przy których mogę mówić to, co czuję i myślę.

Tym, którzy zrozumieją moje podziękowania, nie muszę tłumaczyć, za co dziękuję. Tym, którzy zrozumieją, co są w stanie zrozumieć - no, trudno. I tak nie jestem w stanie nic innego zrobić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz