MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 17 listopada 2015

Odlot myśli

Nikłe światło płynęło od lampki nocnej a ja zastanawiałam się, jaką książkę będę teraz czytała. Wstałam i sięgnęłam ręką ku półce z książkami oczekującymi. Stoją równo jak na apelu. Poukładane malejąco. Nie tematycznie. Gdybym wysiliła wzrok pewnie przeczytałabym tytuły. Na pierwszy rzut oka jednak tego nie zrobiłam. I wtedy zobaczyłam jedyną książkę z podartym grzbietem. Intuicyjnie po nią sięgnęłam i dopiero później dopracowałam myśl, że był to najsprawiedliwszy wybór jakiego mogłam dokonać w przyćmionym świetle, które bardziej nastraja do spania niż do jakiejkolwiek aktywności. Okładka jest w kolorze czerwonym. W odcieniu karminowym. Kolor jak z flagi narodowej. Niefortunne porównanie. Dopiero co wszelkiej maści narodowcy hejtowali autorkę za jej najnowszą nagrodzoną powieść. Ludzkość zmierza do katastrofy. Nie wiem co stało się z moim narodem. Widać Wyspiańskiego kaduceusz wiecznie w ruchu.
Cóż ja poradzę, że moje myśli skłonne są do takich (od)lotów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz