MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

sobota, 30 czerwca 2012

Dotyk

Kiedyś bardzo prosiłam człowieka o dotyk. O jeden dotyk. Delikatne muśnięcie dłonią. Albo odgarnięcie włosów. Potrzebowałam tego dotyku niemal jak powietrza. Czułam, że uduszę się bez niego. Potem w innym miejscu, które nie jest moim miejscem, spotkałam kobietę. Ta przystanęła przy mnie i zapytała, jak gdyby nigdy nic:
- Byłaś rano w kościele?
Pokręciłam przecząco głową.
- A teraz?
- Nie.
Nim upłynęło tyle myśli ile miało upłynąć i wydarzyło się cokolwiek, klęczałam w innym kościele. Czułam ból dotknięcia innego człowieka. Nim skończyło się moje westchnienie, z którym przyszłam pod figurę pałającą czerwonym światłem serca Jezusa dotknął mnie Pan. I to dotknięcie wypełniło mnie. 
Jeszcze większą tęsknotą za dotykiem człowieka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz