MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

środa, 13 czerwca 2012

Polna mysz

Kiedy pada deszcz najlepiej jest położyć się wcześniej spać. Zwłaszcza jeśli poprzedniej nocy chrobocząca mysz nie pozwoliła zasnąć. Wydawało się, że to jakiś ogromny zwierz zaczaił się nocą, a nie mała polna myszka, która nie wiedzieć co u progu lata robiła w futrynie drzwi starego drewnianego domu. Oprócz tego, że chrobotała i nie pozwoliła spać. W ciemności zdawało się, że to bóbr ze swoimi długimi zębami pracuje z mozołem. Kobieta zamieniła się w małą dziewczynkę i z lękiem, po cichu, na palcach wyprowadziła się do innego pokoju. Mysz w tym czasie ani myślała przerwać swoją pracę. Wcześniej sprytnie poradziła sobie z wyjęciem smakowitego kęsa z pułapki zastawionej na nią przez człowieka, toteż posilona mogła oddawać się gryzieniu z największym zapamiętaniem. Kiedy słuchało się w ciemności, miało się wrażenie, że mysz robi to z pasją. Gdyby tak człowiek miał tyle zapału, zacięcia i uporu w każdym podejmowanym przedsięwzięciu!
Zapewne to wszystko przez deszczową wiosnę. W taki czas myszy szukają suchego schronienia. Tylko dlaczego nie pozwalają spać człowiekowi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz