MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 13 grudnia 2011

Niby proste - kalendarz adwentowy

Idzie za światłem. Popełnia tyle błędów i grzechów, że czasami czuje się jak "jawnogrzesznica", co zresztą bliższe jego poglądowi na realizację życia, niżby miał się poddać hipokryzji. Targają nim namiętności, bez których nie mógłby robić tego, co robi. Bo gdyby nie te namiętności, to zapewne zgnuśniałby w spokojnym życiu. Bez narażania się na krytyczną opinię, bez narażania się na jakąkolwiek opinię, bez ryzyka popełniania błędów i strzelania gaf, po których chciałby zapaść się pod ziemię, jego życie byłoby może i spokojne. Miałby tak zwany święty spokój. Ale co by mu przyszło ze świętego spokoju, skoro duch jego jest niespokojny i wciąż głodny nowych wyzwań? One nie są smakiem jego życia. One są jego treścią. Czasem parzy dłonie, gdy zbyt szybko wpakuje w coś swoje ręce. Serce często płonie. Nieraz bardzo boli. I spala się w płomieniu tego światła, za którym idzie.
Zwykły człowiek.
A ty, boisz się żyć tak, by serce płonęło, czy może pozwalasz mu płonąć?

Niby proste, bo powiedział dzisiaj: "Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego." Ale, jak Go w tej prostocie zrozumieć? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz