Dobro od zła jest oddzielone prostą, grubą kreską. W tym przypadku nie ma żadnej płynnej granicy. Nie ma mniejszego, czy większego zła. Jest tylko dobro albo zło. I umiejętność wyboru pomiędzy nimi. Wybierać musi człowiek przyobleczony sercem i bogaty mądrością.
Najlepsze rozeznanie w tym temacie mają małe dzieci. Te, które nie zostały jeszcze skażone kombinacjami i manipulacjami, które dorosłym tak bardzo przesłoniły właściwe rozpoznawanie rzeczywistości. Dla dzieci śnieg jest biały, nie ma żadnych odcieni brudu wielkiego miasta. Boją się nocy, bo nie ma w niej światła, a brak światła jest brakiem bezpieczeństwa, a więc brakiem dobra. Pierwsze je raduje, drugie przeraża.
Duży nie dostrzega bieli śniegu spod zwałów własnego czarnowidzenia, zaś mrok najgłębszej nocy okłamuje lampą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz