MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 9 listopada 2012

Pełtew. Z cyklu: Lwów - lektura obowiązkowa dla wszystkich

Osobliwością miasta Lwowa jest to, że nie przepływa przez nie żadna rzeka. Ma Lwów swoją rzekę, ale pod miastem. Dziwne?
Pod zaborem austriackim, kiedy czas zmierzał ku XX w. zaborca władający sporą częścią Europy, nadał jej, Europie, aktualną formę. Uporządkowano miasta i urzędy. Rozbudowano administrację, zbudowano kolej, powstawały uzdrowiska. Część tych przedsięwzięć toczyła się torem historii, do innych zaborca przyczynił się osobiście lub nie wtrącał się oddając w ręce mieszkańców miast i gmin władzę, by nie krępować rozwoju miasta. W latach 40. XIX wieku we Lwowie zasklepiono pierwszy fragment Pełtwi. Tym samym powstał Plac Mariacki (dziś Mickiewicza). Na skutek dalszych prac zasklepiających rzekę powstały szerokie Planty na ulicy Akademickiej i Wały Hetmańskie (dziś aleja Swobody), dalej ul. Czornowoła (dawniej Pełtewna) itd. Zasypano też dwa ogromne stawy (Panieński i Pełczyński). I tak od roku 1841 do 1905 stopniowo zasklepiano Pełtew. Patrząc na plan starego miasta bez trudu i znajomości punktów topograficznych można poznać, którędy rzeka płynie, choć od ponad 100 lat płynie kanałami. Nad podziemną rzeką znajdują się place i szerokie promenady.

O tym, że rzeka została ujarzmiona i sprowadzona do kanałów można się było dowiedzieć z filmu Agnieszki Holland pt."W ciemności", opowiadającym o kilkunastu Żydach ukrywanych w czasie II wojny światowej w kanałach lwowskich i zaopiekowanych przez kilku Polaków. Ewentualnie z książek autorstwa Ignacego Chigera i jego córki Krystyny.
Oczywiście podążyliśmy naziemnym szlakiem ludzi, którzy w cudowny sposób przetrwali Holocaust (14 miesięczny pobyt w kanałach, to tylko wierzchołek góry lodowej wszystkiego, co przeszli przez całą wojnę pod okupacją Sowietów i Niemców).
Tak więc byliśmy przy kościele NMP Śnieżnej (dziś cerkwi Matki Boskiej Nieustającej Pomocy) w najstarszej części Lwowa, gdzie ukrywający się, schronili się w początkowym okresie. Byliśmy też przy klasztorze bernardynów pw. św. Andrzeja, dziś cerkwi greckokatolickiej, tj. w miejscu, gdzie Żydzi Sochy wyszli 28 lipca 1944 r. z kanałów po wyswobodzeniu Lwowa przez Armię Czerwoną.
Przy kościele NMP Śnieżnej są stare, pamiętające czasy przedwojenne lub wcześniejsze, włazy do kanałów. I bruk zapewne ten sam i do Pełtwi niezbyt daleko. Choć znacznie bliżej, tuż tuż, było spod kościoła bernardynów. To tam mało nie utonęli podczas straszliwej burzy, jaka nawiedziła Lwów wiosną 1944 roku. Mury kościoła NMP Śnieżnej pozostawiają wiele do życzenia, a budynki wokół, choć zawieszono na nich tablice, że to zabytek (ukraiński!) są w opłakanym stanie.

Stałam nad włazem do kanału, który w latach Holokaustu wpuszczał pod ziemię odgłosy ze świata, w którym, pomimo wszystko świeciło słońce, zmieniały się pory dnia i pory roku, następowały takie, czy inne wydarzenia. Mała dziewczynka w zielonym sweterku kuląc się z zimna i niewyobrażalnego strachu, słuchała jak ludzie zanoszą modły do Boga, śpiewają pieśni, prosząc zapewne o rychły koniec wojny i ocalenie. Nikt sobie nie zdawał sprawy, jak bardzo końca wojny i ocalenia pragnęli więźniowie kanałów. Stałam w tym miejscu... w cerkwi właśnie była odprawiana msza, rozlegał się śpiew. Nieco inny, ale zanoszony wciąż do tego samego Boga. Boga Sochy, Chigerów, współczesnych lwowian i mojego.

To wielkie przeżycie stąpać ulicami miasta, które zapisało takie tragiczne wydarzenie na kartach swoich dziejów. I równocześnie zrodziło takich ludzi jak Leopold Socha, Stefan Wróblewski i Jerzy Kowalow.

Lwów - przed kościołem NMP Śnieżnej,
gdzie początkowo chowali się Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów w czasie II wojny światowej.


Lwów - przy cerkwi Matki Boskiej Nieustającej Pomocy
(kościele NMP Śnieżnej),
gdzie początkowo chowali się Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów w czasie II wojny światowej.



Lwów - przy cerkwi Matki Boskiej Nieustającej Pomocy
(kościele NMP Śnieżnej),
gdzie początkowo chowali się Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów w czasie II wojny światowej.


Lwów - przy cerkwi Matki Boskiej Nieustającej Pomocy
(kościele NMP Śnieżnej),
gdzie początkowo chowali się Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów w czasie II wojny światowej.


Lwów - przy cerkwi Matki Boskiej Nieustającej Pomocy
(kościele NMP Śnieżnej),
gdzie początkowo chowali się Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów w czasie II wojny światowej.

Lwów - przy cerkwi Matki Boskiej Nieustającej Pomocy
(kościele NMP Śnieżnej),
gdzie początkowo chowali się Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów w czasie II wojny światowej.


Lwów - Plac Soborny (dawniej Bernardyński),
gdzie wyszli z kanałów Chigerowie
i grupka innych lwowskich Żydów
przebywający w kanałach w czasie II wojny światowej.


Lwów - Wały Hetmańskie (obecnie Plac Swobody)
z widokiem na Teatr Wielki (dziś Opera Lwowska)
Pod promenadą płynie Pełtwia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz