Profesora Józefa Hałasa, artystę, serdecznego Druha - harcerza ukształtowało miejsce urodzenia. Nowy Sącz, Beskid Sądecki - Jego i nasza mała ojczyzna. Ukształtowały go góry i wspaniały krajobraz, który tworzą. Które najprędzej po twarzy matki w swoim życiu zobaczył. Choć całe swoje długie życie, pomijając lata dziecięctwa, chłopięctwa i wchodzenia w wiek dojrzały, spędził na ziemi płaskiej, wrocławskiej, to jednak we snach, w marzeniach, wspomnieniach, no i w realnych podróżach a przede wszystkim w twórczości, nie zaprzestał w pielgrzymowaniu do kraju lat dziecinnych.
Ja wiem, że wielki wpływ na wychowanie, na zrodzenie wrażliwości duszy artysty, bo mówimy o artyście nieprzeciętnym, miał dom rodzinny, szkoła, bliskie osoby, wspomniana już mała ojczyzna, ale też znam wydarzenie - ludzi i miejsca, które na pajęczynie życia profesora wygląda bliźniaczo, jak na pajęczynie mojego życia.
To lata przygody w harcerskim mundurze.
Bo jak raz harcerzem, to na zawsze.
A harcerstwo zawiera w sobie cały świat. Harcerstwo to Bóg. Harcerstwo to Polska. Harcerstwo to drugi człowiek wreszcie. Harcerstwo uczy wrażliwości na sprawy nieba i sprawy ziemi. Harcerstwo uczy wrażliwości na świat i ludzi.
Jestem dumna, że będąc harcerką, instruktorką Związku Harcerstwa Polskiego, instruktorką Hufca Nowy Sącz, bywając w tych samych ukochanych miejscach, stąpając po ścieżkach Beskidu Sądeckiego, będąc częścią domu harcerzy - Stanicy Harcerskiej w Kosarzyskach, znalazłam się na jednej sieci z Profesorem Józefem Hałasem, Artystą, Druhem.
(Powiem to dzisiaj podczas wernisażu wystawy prac profesora Józefa Hałasa w Galerii BWA Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu. Wystawa nosi tytuł "NaSączanie".)
* * *
Józef Hałas (urodzony w 1927 r. w Nowym Sączu) – absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Począwszy od „Arsenału” w 1955 r. wziął udział w ponad trzystu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Współtwórca „Grupy X” oraz „Szkoły Wrocławskiej”.
Należy do ZPAP od 1954 r. gdzie pełnił między innymi funkcję Członka Zarządu Głównego Sekcji Malarskiej. Posiadacz Złotej Odznaki ZPAP.
W latach 1958-2001 zatrudniony w PWSSP (obecnie ASP) z przerwą w latach 1962-1967 (nauczyciel w Liceum Sztuk Plastycznych we Wrocławiu). Organizator Katedry Kształcenia Ogólnoplastycznego na Wydziale Architektury Wnętrz i Projektowania Plastycznego PWSSP. Kierował nią od roku 1980. Pełnił obowiązki prorektora w latach 1984-1985.
Od 1985 r. kierował Katedrą Malarstwa na Wydziale Malarstwa i Rzeźby (z przerwą w latach 1990-1996). Członek Rady Wyższego Szkolnictwa Artystycznego w latach 1988-1996. W 1971 r. uzyskał stopień docenta, w 1988 r. profesora nadzwyczajnego, a w 1990 r. profesora zwyczajnego.
Nagrody: Grand Prix na Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie 1966 r.; Nagroda Miasta Wrocławia za całokształt twórczości 1969; Nagroda Kolegium Rektorów 1989. Obok innych wyróżnień laureat nagród Ministerstwa Kultury i Sztuki za działalność dydaktyczną.
Prace artysty znajdują się w posiadaniu muzeów krajowych oraz w zbiorach prywatnych – także za granicą.
Zainteresowanie: wędrówki górskie, słuchanie muzyki.
- Wszystko jest w naturze. Malarz powinien zachować zdolność postrzegania rzeczy zwyczajnych, które są cudami po prostu. Cudem jest liść, drzewo czy kamień. Góry, to temat, który u mnie powraca. Robiłem plenery w Szczawniku, Powroźniku, Brzegach, Tropiu. Chodziłem po górach od dziecka, później w harcerstwie, jeszcze później z żoną. Z Piwnicznej przez Radziejową, Przehybę do Krościenka; Nidzica, Spisz, Pawlikowski Wierch, Jurgów, Brzegi – potem wypady w Tatry. Znałem wszystkie góry w Polsce, może z wyjątkiem Gór Świętokrzyskich. Nad wszystkie przekładam Beskid Sądecki i Gorce. A Kosarzyska koło Piwnicznej, gdzie byłem po drugiej klasie jako zuch na kolonii, są dla mnie jak Sevres w ocenie innych okolic - lasów, potoków, dolin, drzew, powietrza. Wspomnę, że pewne cykle moich prac nazwałem: "N.S - czyli Nowe Struktury", albo "N.S. - Najważniejsze Słowa", a ostatnio cykl gwaszy zatytułowałem "NaSączanie" – podkreśla profesor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz