Synek wciągnął głęboko jakiś zapach i powiedział z rozrzewnieniem:
- Tak pachniało u babci w szafkach w kuchni.
Wąchał właśnie jakiś kuchenny specyfik, który jednak mi samej żadną miarą nie kojarzył się z zapachem kuchni Mojej Mamy.
- Starzejesz się - powiedziałam, bo od jego nostalgii powietrze zrobiło się aż gęste. Zwłaszcza, że Synek był 8-letnim chłopcem, gdy odeszła Moja Mama, więc takie odgrzebywanie zapachów z wczesnego dzieciństwa jest jednoznaczne.
Szybko musiałam zrewidować swoje poglądy na temat psychologicznego aspektu wspomnień przywracanych za pomocą zmysłów, kiedy Maleńka Wnuczka powiedziała przed ekranem komputera w swoim domu:
- Babciu, moja bluzka pachnie tobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz