"Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość..."
Zafundowałam sobie absolutnie rozkoszny dzień z przepowiadaniem o. Fabiana. Wysłuchałam kilku godzin jego doskonałego gadania. Zapewne nie mówi on do grzecznych dziewczynek i grzecznych chłopców. (Pod warunkiem, że każda dziewczynka i każdy chłopiec mają gruntowną wiedzę na temat związany z grzecznością.)
Całkiem przez przypadek znalazłam wytłumaczenie słów pochodzących od św. Łukasza "Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość..." Fabian, jak zawsze wywraca wszystko do góry nogami. Wywraca tak, że musi mieć świętą rację, bo jakżeby inaczej dostał tę wymowę i mądrość?
Maleńka Wnuczka obudziła się rano z płaczem, zawodem i pytaniem:
- Gdzie jest księżniczka?
Na pytanie swojej mamusi, jaka księżniczka, odpowiedziała:
- Moja! Duża.
Szukając konkretów, mamusia zapytała jeszcze, w co była ubrana.
- W ubranko. - Odpowiedziała Maleńka Wnuczka i rozpłakała się na dobre żałośnie.
Nie dość, że nie wiadomo, co się stało z księżniczką, która jeszcze przed chwilą we śnie była, to jeszcze mamusia zadaje takie nierozsądne pytania.
Gdy słucham przepowiadań o. Fabiana, to życie jawi mi się tak, jak Maleńkiej Wnuczce rzeczywistość tuż po przebudzeniu się ze snu o księżniczce. Moje rozumienie Boga pozostaje jakby za zasłoną ze snu. I dobrze, bo "dobrze widzi się tylko sercem".
Przepowiadanie - jedno z wielu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz