Mogę się poszczycić, że już prawie jestem bohaterem narodowym Bośni i Hercegowiny.
Nie żebym cokolwiek wiedziała o tym państwie, oprócz tego, że wyłoniło się w latach 90-tych z byłej Jugosławii. Pierwszy ogląd mapy pewnego dystryktu, którego odpowiednik naszego burmistrza gotowy był podarować mi/nam ziemię na skraju lasu nad jeziorem na własność i wybudować domiszcze na wzór Stanicy Harcerskiej, spowodował jeszcze większy mętlik w mojej głowie, niż wcześniejsza niewiedza. Mapa dystryktu dzieli dystrykt granicą państwową na BiH (Bośnię i Hercegowinę) oraz Republikę Serbską. Bądź tu mądry i pisz wiersze, jak mawiała Moja Mama. Nie miałam dostępu do internetu i musiałam czekać aż do dzisiaj, by nabyć wiedzę za pomocą encyklopedii internetowej. Encyklopedia skąpo jest zaopatrzona w informacje. W każdym razie daleko mi do nasycenia mojej ciekawości.
Stanicę nawiedziła delegacja władz dystryktu celem nawiązania współpracy przy wymianie wypoczynku dzieci i młodzieży.
Dzieci z BiH gościły tego roku na Sądecczyźnie podczas Święta Dzieci Gór. Tak bardzo spodobał się gościom nasz zakątek świata, dzieci tak zaprzyjaźniły się z dziećmi z Piwnicznej-Zdroju, że władze Nowego Gorażde postanowiły kontynuować co dobre i rozpocząć stałą wymianę.
Podczas rozmowy okazało się, że w BiH nie ma skautingu. Powiem więcej. W BiH nie ma żadnej tradycji istnienia organizacji wychowawczych dla dzieci i młodzieży!
Ja oczywiście wypaliłam, że to żaden problem, by z dziećmi przyjechało do nas nieco młodych ludzi w celu nauczenia się metody harcerskiej. Przecież skauting, harcerstwo tak szybko się rozprzestrzeniły swojego czasu w świecie!
Mój pomysł przyjęty został bardzo entuzjastycznie przez przybyłą delegację złożoną z odpowiednika naszego burmistrza oraz dyrektorów poszczególnych wydziałów urzędu dystryktu.
Widząc ich entuzjazm równocześnie widziałam siebie na pomnikach nie tylko w dystrykcie, ale w całej Bośni i Hercegowinie...
Goście zachwyceni byli naszą Stanicą Harcerską. Odpowiednik naszego burmistrza stwierdził:
- Prostota i funkcjonalność. W takich warunkach powinny się wychowywać dzieci.
Zaproszono nas na rewizytę.
Już bez żartów o pomnikach itp. pomyślałam sobie, że gdy Andrzej Małkowski w 1911 roku objeżdżał miasta Galicji ze swoim odczytem na temat nowej organizacji wychowawczej dla chłopców, której twórcą był Robert Baden-Powell, przybywając do Nowego Sącza 28 października nie myślał zapewne ile zamieszania będziemy mieć w sto lat później, by przygotować obchody Jubileuszu Stulecia Harcerstwa Sądeckiego!
Nie przewidział też zapewne ile pokoleń zostanie uwikłanych "całym życiem" w służbę Bogu, Polsce i bliźnim pod emblematem krzyża harcerskiego i harcerskich ideałów.
Bo Andrzej Małkowski w 1911 roku i jemu podobni śnili zaledwie o Polsce!
W czasie rewizyty w Bośni i Hercegowinie w Nowym Gorażde mogę zrobić odczyt na temat harcerstwa i skautingu.
Tak łatwo jest zostać bohaterem?!
No, no, Bośnia to wyzwanie, a na granicy z Serbią - wyzwanie niesłychane. Trzymam kciuki i kibicuję czekając na ciąg dalszy. Sretan put! Pozdrav :)
OdpowiedzUsuńTo może Joanno podzielisz się informacjami na ten temat? Autentycznie chciałabym wiedzieć.
OdpowiedzUsuń