- Patrz pani, znowu leje!
- To wszystko dlatego, że się ludzie nie modlą! Gdyby się modlili, to u Pana Boga można wszystko wyprosić, nawet pogodę.
Tak rozmawiały dzisiaj dwie starsze panie w busie przemierzającym Dolinę Kamienicy.
Katecheta moich dzieci mawiał:
- O ładną pogodę na dzień I Komunii modlić się nie będziemy, bo akurat będzie deszcz i co?
Cóż, katechetą moich dzieci był Gargamel.
To powinno wystarczyć za cały komentarz.
Ponieważ droga przede mną była długa, a i tak nie zaplanowałam nic innego na podróż, jak myślenie, toteż wniknęłam głębiej w wypowiedź jednej z siedzących przede mną kobiet.
Z Afryki dobiegają przerażające wieści o suszy, spowodowanym tym faktem głodzie i wielkiej klęsce humanitarnej. Zapewne tam ludzie modlą się o deszcz.
Modlitwa nie jest koncertem życzeń - myślę.
Przerażające są widoki wygłodzonych dzieci, ich matek, ojców i innych ludzi, oraz świadomość bliskiej śmierci z pragnienia i niedożywienia.
W modlitwie trzeba zawierzyć.
Współczucie budzą tragedie wszystkich, którzy wskutek żywiołu stracili dom.
W modlitwie trzeba zaufać.
Zgrozą napawają szaleńcy, powodujący masowe zabójstwa.
W modlitwie trzeba się oddać.
Modlitwa nie jest koncertem życzeń - myślę.
Modlitwa jest o za-danie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz