MOTTO

"Powiadają przecie:
nie dla bryndzy bryndza
nie dla wełny wełna
ani pieniądz nie dla pieniądza".
(St. Wincenz "Na wysokiej połoninie")

Łączna liczba wyświetleń

sobota, 21 kwietnia 2012

Pożegnanie Przyjaciela


Odszedł serdeczny Druh, wspaniały Przyjaciel, doskonały wychowawca dzieci i młodzieży


(Mt 4,4b)
„Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.”

Wieczorem 20 kwietnia 2012 r. w wieku 64 lat, kiedy słońce chyliło się ku zachodowi, Pan powołał na wieczną wartę wiernego Druha – harcmistrza Związku Harcerstwa Polskiego Stanisława Skocznia.
Hm. Stanisław od początku lat 60-tych ubiegłego wieku związany z harcerstwem i zawodem nauczyciela oddał swe życie dzieciom i młodzieży. Związany z Hufcem ZHP w Starym Sączu i środowiskiem starosądeckim następnie z Hufcem Nowy Sącz pełnił służbę sumiennie i obowiązkowo. Zawsze pogodny i radosny, chętnie wypełniający instruktorskie zadania. W Kręgu Seniorów „Szumiący Bór”, w kręgu instruktorów hufca Nowy Sącz miał swoje szczególne miejsce. Miejsce które tylko Jego postać mogła wypełnić. Doświadczenie instruktorskie, jakim dysponował pomogło przeprowadzić niejeden obóz podczas hufcowej akcji letniej. Nadmorskie plaże, polany w lesie pod sosnami, które tylko nad Bałtykiem mają taki urok, były naturalnym tłem dla sylwetki Druha Stanisława. Tak Go zapamiętaliśmy – rankiem odgwizdujący pobudkę, wieczorem – capstrzyk, wydający komendy podczas obozowych apeli, przeprowadzający manewry logistyczne kilkusetosobowych przedsięwzięć. Człowiek, którego wszyscy słuchali z największym zainteresowaniem, bo  zawsze miał ciekawą opowieść do przekazania. Z lekko przechyloną głową, zmrużonymi oczami – czy to od słońca zmierzającego ku zachodowi,  czy od fantazji, która się z jakimś pomysłem w głowie zrodziła…
Niezwykle szlachetny i prawy, słowa roty Przyrzeczenia Harcerskiego i Zobowiązania Instruktorskiego wypełniający całym sobą. Ze słowem wiernym, jak u Zawiszy. Służbę Bogu i Polsce mający wyrytą głębokim szlifem w swym człowieczym sercu. Zasilił szeregi serdecznych Druhów, których Pan Życia powołał już do Siebie.
Będzie nam Ciebie brakowało miły Druhu Stanisławie.


„Kto raz przyjaźni poznał moc nie będzie trwonił słów
Przy innym ogniu w inną noc, do zobaczenia znów.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz