Mamusia przyszła do przedszkola po Naszą Łaskawość. Nasza Łaskawość, od kiedy zdiagnozowano u niej autyzm, uczęszcza do przedszkola terapeutycznego. Akurat odbywało się badanie diagnostyczne SI w pokoju na poddaszu. Mamusia uchyliła delikatnie drzwi, by w razie czego nie przeszkadzać i... stanęła trochę zaskoczona. Nasza Łaskawość siedziała w wąskiej tubie - całkiem podobnej do tych, w które otula się rury z wodą - ściśnięta jak sardynka w puszce, z tuby zaś wystawała wędka. Mamusia zapytała:
- Co robisz córeczko?
- Łowię - odpowiedziała spokojnie nie tracąc koncentracji.
Jakby Mamusia nie widziała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz